Sezon ogórkowy uważam za otwarty!

Zawsze z utęsknieniem czekam na pierwsze ogórki małosolne. Ja lubię takie po dwóch dniach, w środku jeszcze nieukiszone. Do tego chlebek z świeżo przetopionym smalcem, pomidorek i pełnia szczęścia:)
Mój przepis na ogórki podałam mi moja mama, a ona dostała go od swojej i tak dalej...

Potrzebujemy:
ogórki gruntowe (u mnie 2 kg)
3 liście winogrona
spory pęczek kopru (nie włoskiego!!!)
kilka ząbków czosnku
chrzan (ja użyłam suszonego i kilku liści)
można też dodać liści czarnej porzeczki
sól (ja użyłam morskiej)
woda

Wykonanie:
ogórki starannie myjemy. Wszystkie dodatki dzielimy mniej więcej na trzy części. Układamy warstwami: dodatki, ogórki, dodatki, ogórki i na wierzchu muszą być dodatki. Zalewamy roztworem wody i soli w proporcji: na 1 litr wody dwie płaskie łyżki soli. Żeby ogórki się szybciej ukisiły używam gorącej wody. Dzięki czemu już na drugi dzień można je jeść.


Pochwalę się jeszcze moim słojem na ogórki, który w oryginale jest na rumtopf, ale świetnie spełnia swoje obecne przeznaczenie.




Komentarze

Popularne posty