Jak złapać smoka na smycz...

Moja córka niedługo kończy 10 miesięcy, a my już trzeci raz zmienialiśmy łańcuszek do smoczka. Pewnie dlatego, że kupowaliśmy te plastikowe. Przez częste zapinanie i odpinanie już dwa razy praktycznie rozleciały się w rękach. Stwarzały tym samym niebezpieczeństwo połknięcia przez dziecko małych i dość ostrych elementów. Trzeci łańcuszek przestał być funkcjonalny, gdyż moja mała królewna szarpiąc z łatwością go odpina. Już zaczęłam się rozglądać za kolejnym, gdy wpadłam na pomysł, że sama go wykonam. Szczególnie, że okazało się to bardzo proste.

1. Potrzebujemy dwa rodzaje wstążeczek: wąską i szerszą, oraz zapięcie do szelek.


2. Szeroką wstążeczkę przekładamy przez otwór zapięcia do szelek i składamy na pół.


3. Przeszywamy zaraz za metalowym otworem.


4. Tu rozładował mi się aparat, ale kolejne kroki są równie proste. Zawijamy niezszyte końce szerokiej wstążeczki na lewą stronę i umieszczamy między nimi wąską wstążeczkę. Przeszywamy tak, żeby po przewróceniu zszycie było wewnątrz smyczy. Zaprasowujemy. Przeszywamy dłuższe boki wstążki w groszki.

5. Gotowa smycz. Przy okazji zrobiłam jeszcze do kompletu spinkę do włosów.


Jak do tej pory nowa smycz do smoczka się sprawdza. Mała nie umie jej odpiąć ani oderwać od ubrania. Myślę, że posłuży nam jeszcze jakiś czas. 

Komentarze

Popularne posty