Pufy, pufy...

Chwalę się, bo ostatnio nie mam za wiele do pokazania... Myślałam, że burzliwy okres w pracy się skończył a tu chwilowa ulga i znów babo pracuj. Brakuje mi czasu i sił, żeby usiąść do maszyny. I tak strasznie mi tego brak.
Nakupowałam materiałów, wstążeczek, guziczków i tylko oko cieszą. Ale w sobotę zawzięłam się i uszyłam dwie PUFY i materiałowy pojemnik. Pufy mają wypełnienie ze styropianowych kulek i zdejmowane pokrycie. Są lekkie i bardzo wygodne.  Pojemnik mieści wszystkie drobne zabawki i inne różności.
Efekty oceńcie sami.











Komentarze

Prześlij komentarz

Popularne posty