Sówki królują...

Gdy dowiedziałam się, że będę miała córeczkę (czyli tak od 5 miesiąca ciąży) w mojej głowie powstawały coraz to nowe koncepcje pokoju dla królewny. Miały być motyle, później kwiatki, ptaszki i inne takie.
Musieliśmy przerobić stary pokoik syna. W zeszłym roku był malowany na niebiesko, więc postanowiliśmy nie zmieniać koloru ścian a jedynie dodać akcenty dla dziewczynki.
Przeszukiwałam sklepy stacjonarne i te internetowe w poszukiwaniu idealnej tapety na jedną ze ścian. Niestety te które mi się podobały miały okrutne ceny.
W końcu na allegro wyszukałam tapetę, która nie dość, że urzekła mnie wzorem to i cena była przystępna.



Meble są białe i po ustawieniu wszystkiego okazało się, że reszta ścian wygląda jakoś łyso. 
I znów przeszukiwanie internetu za jakimś pomysłem. 
Nie znalazłam ciekawych naklejek, więc postanowiłam wykorzystać resztki farb, które pozostały nam po niekończącym się remoncie i sama coś stworzyć. Dokleiłam w paru miejscach kolorowe papiery i powstało moje małe ścienne dzieło.




Przy okazji pokoiku dla małej:
Mój synek przybiega wcześnie rano i krzyczy: "mamusiu, mamusiu choć szybko zobacz do pokoiku mojej siostrzyczki". Biegnę zobaczyć. Mówię: "a co się stało?". Synek: "Tatuś źle skręcił łóżeczko". Ja: "dlaczego?"
Synek: " Bo drabina jest nie w tą stronę. Jak ona ma do niego wchodzić?"

Komentarze

Prześlij komentarz

Popularne posty