Rośnij duży, okrąglutki...
Trochę czasu upłynęło od ostatniego wpisu. Okazało się, że jestem w ciąży i poranne mdłości u mnie ujawniały się wieczorem. Kiedy kładłam dziecko spać to był czas dla mnie i męża. To był też czas na pisanie bloga. Niestety przez ostatni miesiąc wieczory były raczej koszmarem niż przyjemnością. Na szczęście wszystko wraca do normy. Postanowiłam więc podzielić się moim genialnym przepisem na chleb.
Od trzech lat mam wypiekacz do chleba. Na początku bardzo entuzjastycznie podeszłam do domowego wypieku. Była to alternatywa dla pieczywa z piekarni, szczególnie, kiedy okazało się, że mój synek jest uczulony na spulchniacze i konserwanty zawarte w "kupnym" chlebie. Jednak z wypiekaczem jest tak, że cały proces trwa minimum trzy godziny i nigdy nie wiadamo co się wyciągnie. Rzadko wychodził idealny, albo miał za twardą skórkę, albo zakalec w środku.
Wczoraj oglądając moje ulubione programy kulinarne zobaczyłam jak powinno formować się chleb i upiec go zwyczajnie w piekarniku, bez użycia foremek. To był impuls... Mężuś ochoczo zabrał się za wyrabianie ciasta. A efekty okazały się zdumiewające.
Przepis na ciasto pochodzi od mojego ukochanego Jamiego Olivera. Świetnie nadaje się zarówno do wypieku chleba, jak też najlepszej pizzy jaką jedliście.
Składniki:
650 ml ciepłej wody
2 paczuszki suszonych drożdży lub pół kostki świeżych
1 łyżka cukru
1 łyżka soli
1 kg mąki (najlepszy efekt daje 800 g mąki tortowej i 200 g krupczatki)
Wykonanie:
W wodzie rozpuszczamy drożdże i cukier. Zostawiamy na jakieś 15 minut.
Mąkę łączymy z solą i dolewamy rozczyn. Zawsze robiliśmy kopczyk z mąki i dolewaliśmy po troszku drożdże, ale mniej bałaganu jest wyrobić to wstępnie w misce a później dokończyć na stolnicy.
Zgrabną kulę przekładamy do dużej miski i przykrywamy folią spożywczą. Całość zostawiamy na godzinę w temperaturze pokojowej.
Po tym czasie uderzamy ciasto z 8 razy pięścią. Dobre na wyładowanie flustracji:)
Jeśli ciasto ma na m służyć jako pizza to kroimy je na 6 w miarę równych kawałków i rozwałkowujemy. Jeśli nie zjemy 6 pizzy to można każdy z kawałków owinąć folią spożywczą i przechowywać w lodówce. Przed ponownym użyciem wyciągnąć je 15 minut wcześniej. Z sosem, dodatkami i serem wystarczy wstawić na 7 minut do piekarnika rozgrzanego do 220 st. C.
Jeśli pieczemy chleb to ciasto dzielimy na dwie cześci. Można dodać zioła lub pestki. Z każdej części formujemy placek. Następnie składamy jak trzyczęściowy papier korespondencyjny lub naleśnik (1/3 do środka i z drugiej strony tak samo). Odwracamy. Teraz ciosy karate!!! Z jednej strony rulonu. Ciach. Spłaszczamy końcówkę, a nastepnie ją podwijamy pod spód. Ciach... z drugiej strony tak samo. Ponawiamy jeszcze raz tak samo z każdej strony. I mamy zgrabny bochenek:) Smarujemy wierzch rozbełtanym jajkiem i posypujemy mąką. Wykonujemy dwa nacięcia wzdłuż.
Rozkładamy dwa bochenki na dużej blasze od piekarnika pokrytej papierem do pieczenia.
Blache wstawiamy do piekarnika rozgrzanego do 220 st.C na 10 minut, a następnie zmniejszamy temperaturę na 160 st. C i pozostawiamy na 30 minut.
Wyjmujemy i rozkoszujemy się wyglądem, zapachem i smakiem. Boskie...
Od trzech lat mam wypiekacz do chleba. Na początku bardzo entuzjastycznie podeszłam do domowego wypieku. Była to alternatywa dla pieczywa z piekarni, szczególnie, kiedy okazało się, że mój synek jest uczulony na spulchniacze i konserwanty zawarte w "kupnym" chlebie. Jednak z wypiekaczem jest tak, że cały proces trwa minimum trzy godziny i nigdy nie wiadamo co się wyciągnie. Rzadko wychodził idealny, albo miał za twardą skórkę, albo zakalec w środku.
Wczoraj oglądając moje ulubione programy kulinarne zobaczyłam jak powinno formować się chleb i upiec go zwyczajnie w piekarniku, bez użycia foremek. To był impuls... Mężuś ochoczo zabrał się za wyrabianie ciasta. A efekty okazały się zdumiewające.
Przepis na ciasto pochodzi od mojego ukochanego Jamiego Olivera. Świetnie nadaje się zarówno do wypieku chleba, jak też najlepszej pizzy jaką jedliście.
Składniki:
650 ml ciepłej wody
2 paczuszki suszonych drożdży lub pół kostki świeżych
1 łyżka cukru
1 łyżka soli
1 kg mąki (najlepszy efekt daje 800 g mąki tortowej i 200 g krupczatki)
Wykonanie:
W wodzie rozpuszczamy drożdże i cukier. Zostawiamy na jakieś 15 minut.
Mąkę łączymy z solą i dolewamy rozczyn. Zawsze robiliśmy kopczyk z mąki i dolewaliśmy po troszku drożdże, ale mniej bałaganu jest wyrobić to wstępnie w misce a później dokończyć na stolnicy.
Zgrabną kulę przekładamy do dużej miski i przykrywamy folią spożywczą. Całość zostawiamy na godzinę w temperaturze pokojowej.
Po tym czasie uderzamy ciasto z 8 razy pięścią. Dobre na wyładowanie flustracji:)
Jeśli ciasto ma na m służyć jako pizza to kroimy je na 6 w miarę równych kawałków i rozwałkowujemy. Jeśli nie zjemy 6 pizzy to można każdy z kawałków owinąć folią spożywczą i przechowywać w lodówce. Przed ponownym użyciem wyciągnąć je 15 minut wcześniej. Z sosem, dodatkami i serem wystarczy wstawić na 7 minut do piekarnika rozgrzanego do 220 st. C.
Jeśli pieczemy chleb to ciasto dzielimy na dwie cześci. Można dodać zioła lub pestki. Z każdej części formujemy placek. Następnie składamy jak trzyczęściowy papier korespondencyjny lub naleśnik (1/3 do środka i z drugiej strony tak samo). Odwracamy. Teraz ciosy karate!!! Z jednej strony rulonu. Ciach. Spłaszczamy końcówkę, a nastepnie ją podwijamy pod spód. Ciach... z drugiej strony tak samo. Ponawiamy jeszcze raz tak samo z każdej strony. I mamy zgrabny bochenek:) Smarujemy wierzch rozbełtanym jajkiem i posypujemy mąką. Wykonujemy dwa nacięcia wzdłuż.
Rozkładamy dwa bochenki na dużej blasze od piekarnika pokrytej papierem do pieczenia.
Blache wstawiamy do piekarnika rozgrzanego do 220 st.C na 10 minut, a następnie zmniejszamy temperaturę na 160 st. C i pozostawiamy na 30 minut.
Wyjmujemy i rozkoszujemy się wyglądem, zapachem i smakiem. Boskie...
Komentarze
Prześlij komentarz